martes, 25 de noviembre de 2014

Kury i kurki czyli styl country chic

Witajcie!


Świąteczne dekoracje do domu muszą jeszcze  poczekać na swoja odsłonę na blogu.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowe  nabytki:-)
Od jakiegoś czasu jestem miłośniczką stylu country-chic   i wciąż poszukuję jakiś dodatków do domku w tym temacie.
 Ostatnio zupełnie przez przypadek udało mi się zakupić piękny kubek i czajniczek do herbaty.
Bardzo w moim stylu :-)
Właśnie takie akcentami  chciałabym udekorować moją kuchnie .Znajdą się w niej kury,gąski itp.
Worek na chleb dostałam jakiś czas temu od mojej szwagierki :-)
Pozdrawiam Was cieplutko i bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. 







Chciałabym Wam polecić patchworkową i moja ulubioną książkę ,do której często powracam i znajduję w niej zawsze coś inspirującego.
Kupiłam ja będąc podczas pobytu w Paryżu "Rouge passionément"   Céline Girgenti-Furykiewicz.







jueves, 20 de noviembre de 2014

Czerwony domek




Witajcie!

Od dwóch tygodni jestem bez maszyny :-( Poszła  na chorobowe!
Niby nic takiego,ale czuję się  jakbym już jej nie miała przynajmniej z rok.
Zamówienia czekają a tu nic :-( 
Szycie ręczne idzie niestety o wiele wolniej.
Ten tydzień spędziłam na ręcznym szyciu  domku do ocieplenia drzwi czy tez parapetu.
Może  tez służyć jako ozdoba.
Okienka i drzwi szyłam techniką aplikacji a resztę detali haftowałam ręcznie. 
Dużo  przy nim pracy ale z efektu jestem zadowolona:-)
Zresztą oceńcie same.








martes, 11 de noviembre de 2014

Muffinki dyniowe,fartuszki i rekawice

Witajcie!
Uwielbiam unoszacy sie w domu zapach pieczonego chleba czy ciasta.
Bardzo lubie piec .Od jakiegos czasu pieke sama chleb i za kazdym razem wychodzi coraz lepszy:-)
Ciasta moglabym piec codziennie ,ale niestety musialabym je zjadac sama co nie jest  juz wskazane w moim wieku;-)
Chociaz od czasu do czasu sobie pozwalam na jakis domowy wypiek.
Tym razem upieklam muffiny dyniowe ze skórka pomaranczowa.
Przepis znajdziecie Tutaj
Najbardziej cieszy mnie ze smakuja moim dzieciom i nawet nie wiedza ze w srodku jest dynia:-)
Niestety warzywa czesto musze przemycac ,bo kreca nosem na wszystko co zielone i pomaranczowe.

W temacie szyciowym w  koncu udalo mi sie skonczyc fartuszek z aplikacjami i do kompletu rekawice do wyciagania goracych wypieków:-)











Uszylam jeszcze dwa dodatkowe fartuszki w komlecie z rekawicami w stylu Green Gate:-)



I to juz dzisiaj na tyle.Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam.Do nastepnego napisania:-)

martes, 4 de noviembre de 2014

Zaleglosci

Witajcie!
Dzisiaj chcialbym Wam pokazac kilka zaleglych prac ,których nie zdazylam zamiescic na blogu.
Sa to okladki na kalendarze i  notatnik do zapisywania recept.












 W te niedziele wybralismy sie na wycieczke w magiczne miejsce Montserrat.
Przepiekne miejsce!
Staramy sie je odwiedzac przynajmniej raz w roku.
Ale o nim w oddzielnym poscie.
Sciskam Was mocno i dziekuje ze tu zagladacie:-)