Z Berninka znamy sie jakies 8 lat ,polubilysmy sie od pierwszego dnia,kiedy zawitala w moim domu.
O matko to juz tyle czasu jestesmy razem:-)
Jest niezawodna kiedy jej potrzebuje,
nie marudzi...
nie sprzecza sie...
czasem cos tam sobie powarczy czy nitke poplacze
ale
nie zamienie jej za zadne skarby na inna:-)
W koncu doczekala sie porzadnego pokrowca który uchroni ja przed kurzem .
Slonecznego wekendu:-)
Pokrowiec bardzo przypadl do gustu mojemu maluchowi.A szczególnie drewniane guziczki;-)
W moim domu zawitaly hiacynty.Uwielbiam!!!
Pięknie ją ubrałaś.
ResponderEliminar:-)
EliminarPrzepiękna nie skłamię ,że też taką chcę ;o( buuuu
ResponderEliminarUbranie dla mojej maszyny...to jest to, czego potrzebuję :) A Twoje jest cudowne. Będę zaglądałą do Ciebie :) Pozdrawiam
ResponderEliminarPiękny pokrowiec !!!!
ResponderEliminarFajnie dobrałaś tkaniny i te tematyczne wstawki :) cudo :))
Pozdrawiam
Wow... piękne ubranko dla maszyny :-). Ach i mojej by się takie przydało, będę myśleć jak takie cudo uszyć.
ResponderEliminarpozdrawiam
♥ ♥ ♥ +++
ResponderEliminarbisous
Piękny pokrowiec, aż samemu chce się taki uszyć :)
ResponderEliminar