Rok 2014 był dla mnie bardzo łaskawy.
Owszem nie zawsze było lekko i czasem pod górkę ale nie ma co narzekać.
Udało mi się spełnić kilka marzeń i zrealizować kilka projektów z czego się bardzo cieszę.
Szczególnie ostatni z nich sprawił mi wielka radość.
Kilka miesięcy temu zostałam poproszona o szycie kilku patchworkowych projektów do książki o patchworkach "Patchwork facil"Labores del Hogar.
Tuz przed świętami otrzymałam jeszcze pachnący i świeżutki egzemplarz z 25 patchworkowymi projektami.W tym dwoma moimi.Uszyłam kołderkę do łóżeczka i pościel z aplikacjami.
Moim cichym marzeniem jest wydać własną patchworkowa książkę w dwóch językach (polskim i hiszpańskim).Ale to jeszcze będzie musiało jeszcze poczekać.
Korzystając z okazji chciałabym życzyć Wam i sobie wytrwałości w dążeniu do spełniania marzeń i czerpania radości z życia. Niech ten Nowy Rok 2015 będzie szczęśliwy i kreatywny .
Do Siego Roku!!!
miércoles, 31 de diciembre de 2014
lunes, 1 de diciembre de 2014
Czas adwentu
Troszkę z opóźnieniem,ale niestety wczoraj mieliśmy bardzo deszczowa pogodę i nie udało mi się
pstryknąć fotek .
Pierwsza świeca zapalona.
Nasz adwentowy stroik jest bardzo prosty .Cztery szklane buteleczki (po soczkach dla niemowląt),kilka orzechów ,szyszki i zielone gałązki(świerkowych nie udało mi się zdobyć) i voila .
Życzę Wam dobrego grudnia :-)
pstryknąć fotek .
Pierwsza świeca zapalona.
Nasz adwentowy stroik jest bardzo prosty .Cztery szklane buteleczki (po soczkach dla niemowląt),kilka orzechów ,szyszki i zielone gałązki(świerkowych nie udało mi się zdobyć) i voila .
Życzę Wam dobrego grudnia :-)
martes, 25 de noviembre de 2014
Kury i kurki czyli styl country chic
Witajcie!
Świąteczne dekoracje do domu muszą jeszcze poczekać na swoja odsłonę na blogu.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowe nabytki:-)
Od jakiegoś czasu jestem miłośniczką stylu country-chic i wciąż poszukuję jakiś dodatków do domku w tym temacie.
Ostatnio zupełnie przez przypadek udało mi się zakupić piękny kubek i czajniczek do herbaty.
Bardzo w moim stylu :-)
Właśnie takie akcentami chciałabym udekorować moją kuchnie .Znajdą się w niej kury,gąski itp.
Worek na chleb dostałam jakiś czas temu od mojej szwagierki :-)
Pozdrawiam Was cieplutko i bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Chciałabym Wam polecić patchworkową i moja ulubioną książkę ,do której często powracam i znajduję w niej zawsze coś inspirującego.
Kupiłam ja będąc podczas pobytu w Paryżu "Rouge passionément" Céline Girgenti-Furykiewicz.
Świąteczne dekoracje do domu muszą jeszcze poczekać na swoja odsłonę na blogu.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowe nabytki:-)
Od jakiegoś czasu jestem miłośniczką stylu country-chic i wciąż poszukuję jakiś dodatków do domku w tym temacie.
Ostatnio zupełnie przez przypadek udało mi się zakupić piękny kubek i czajniczek do herbaty.
Bardzo w moim stylu :-)
Właśnie takie akcentami chciałabym udekorować moją kuchnie .Znajdą się w niej kury,gąski itp.
Worek na chleb dostałam jakiś czas temu od mojej szwagierki :-)
Pozdrawiam Was cieplutko i bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Chciałabym Wam polecić patchworkową i moja ulubioną książkę ,do której często powracam i znajduję w niej zawsze coś inspirującego.
Kupiłam ja będąc podczas pobytu w Paryżu "Rouge passionément" Céline Girgenti-Furykiewicz.
jueves, 20 de noviembre de 2014
Czerwony domek
Witajcie!
Od dwóch tygodni jestem bez maszyny :-( Poszła na chorobowe!
Niby nic takiego,ale czuję się jakbym już jej nie miała przynajmniej z rok.
Zamówienia czekają a tu nic :-(
Szycie ręczne idzie niestety o wiele wolniej.
Ten tydzień spędziłam na ręcznym szyciu domku do ocieplenia drzwi czy tez parapetu.
Może tez służyć jako ozdoba.
Okienka i drzwi szyłam techniką aplikacji a resztę detali haftowałam ręcznie.
Dużo przy nim pracy ale z efektu jestem zadowolona:-)
Zresztą oceńcie same.
martes, 11 de noviembre de 2014
Muffinki dyniowe,fartuszki i rekawice
Witajcie!
Uwielbiam unoszacy sie w domu zapach pieczonego chleba czy ciasta.
Bardzo lubie piec .Od jakiegos czasu pieke sama chleb i za kazdym razem wychodzi coraz lepszy:-)
Ciasta moglabym piec codziennie ,ale niestety musialabym je zjadac sama co nie jest juz wskazane w moim wieku;-)
Chociaz od czasu do czasu sobie pozwalam na jakis domowy wypiek.
Tym razem upieklam muffiny dyniowe ze skórka pomaranczowa.
Przepis znajdziecie Tutaj
Najbardziej cieszy mnie ze smakuja moim dzieciom i nawet nie wiedza ze w srodku jest dynia:-)
Niestety warzywa czesto musze przemycac ,bo kreca nosem na wszystko co zielone i pomaranczowe.
W temacie szyciowym w koncu udalo mi sie skonczyc fartuszek z aplikacjami i do kompletu rekawice do wyciagania goracych wypieków:-)
Uszylam jeszcze dwa dodatkowe fartuszki w komlecie z rekawicami w stylu Green Gate:-)
I to juz dzisiaj na tyle.Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam.Do nastepnego napisania:-)
Uwielbiam unoszacy sie w domu zapach pieczonego chleba czy ciasta.
Bardzo lubie piec .Od jakiegos czasu pieke sama chleb i za kazdym razem wychodzi coraz lepszy:-)
Ciasta moglabym piec codziennie ,ale niestety musialabym je zjadac sama co nie jest juz wskazane w moim wieku;-)
Chociaz od czasu do czasu sobie pozwalam na jakis domowy wypiek.
Tym razem upieklam muffiny dyniowe ze skórka pomaranczowa.
Przepis znajdziecie Tutaj
Najbardziej cieszy mnie ze smakuja moim dzieciom i nawet nie wiedza ze w srodku jest dynia:-)
Niestety warzywa czesto musze przemycac ,bo kreca nosem na wszystko co zielone i pomaranczowe.
W temacie szyciowym w koncu udalo mi sie skonczyc fartuszek z aplikacjami i do kompletu rekawice do wyciagania goracych wypieków:-)
Uszylam jeszcze dwa dodatkowe fartuszki w komlecie z rekawicami w stylu Green Gate:-)
I to juz dzisiaj na tyle.Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam.Do nastepnego napisania:-)
martes, 4 de noviembre de 2014
Zaleglosci
Witajcie!
Dzisiaj chcialbym Wam pokazac kilka zaleglych prac ,których nie zdazylam zamiescic na blogu.
Sa to okladki na kalendarze i notatnik do zapisywania recept.
W te niedziele wybralismy sie na wycieczke w magiczne miejsce Montserrat.
Przepiekne miejsce!
Staramy sie je odwiedzac przynajmniej raz w roku.
Ale o nim w oddzielnym poscie.
Sciskam Was mocno i dziekuje ze tu zagladacie:-)
Dzisiaj chcialbym Wam pokazac kilka zaleglych prac ,których nie zdazylam zamiescic na blogu.
Sa to okladki na kalendarze i notatnik do zapisywania recept.
W te niedziele wybralismy sie na wycieczke w magiczne miejsce Montserrat.
Przepiekne miejsce!
Staramy sie je odwiedzac przynajmniej raz w roku.
Ale o nim w oddzielnym poscie.
Sciskam Was mocno i dziekuje ze tu zagladacie:-)
Suscribirse a:
Entradas (Atom)